„Justyna, Ciebie to chyba żadni ludzie nie wkurzają, co?” Jest taki jeden Ich typ, rodzaj, którego szczerze nie trawię, omijam, eliminuję, a już na pewno nie wchodzę z nim w zażyłe kontakty. To są ludzie, którzy odmawiają szczęścia innym. To […]
„Justyna, Ciebie to chyba żadni ludzie nie wkurzają, co?” Jest taki jeden Ich typ, rodzaj, którego szczerze nie trawię, omijam, eliminuję, a już na pewno nie wchodzę z nim w zażyłe kontakty. To są ludzie, którzy odmawiają szczęścia innym. To […]
Kiedy wczoraj wdałam się z moją przyjaciółką w rozmowę na temat podwójnego wózka przypomniały mi się czasy, kiedy to ja w podwójnym wózku pchałam trójkę swoich dzieci. W jednym momencie na wspomnienie tamtych chwil poczułam jak spływa mi pot po […]
Czego to się nie można dowiedzieć o sobie nawzajem gdzieś tam pomiędzy zlewem w kuchni a lodówką. Nasze życie tam się rozgrywa. Lodówka, bo wszyscy wiecznie głodni i zlew – bo kuchnia nie mieści zmywarki. Dlatego my wiecznie z Mężem […]
Zazwyczaj jest tak, że kiedy już ułożymy z Mężem nasza trójkę Małych Ludzi do snu, to schodzimy na dół i zaczynamy ogarniać po całym dniu dom. Jedno zmywa naczynia w kuchni, drugie składa w „kostkę” porozrzucane po całym domu ubrania… […]
Moi Drodzy! Ci którzy mi tu jeszcze zostaliście po tak długim milczeniu. Doceniam i dziękuję! Kończę ten rok 2018 słowami Agnieszki Osieckiej. Lubię je bardzo. Trochę w nich życzeń, trochę rad. Najlepszego Kochani na ten Nowy Rok! Nie mieć sieczki […]
Miała siedem miesięcy kiedy zdecydowaliśmy z Mężem, że zamieniamy Ląd na Wyspę, czyli przeprowadzamy się z Polski do Anglii. Pamiętam ten dzień bardzo dobrze. Pierwszy nasz wtedy wspólny z Nią lot samolotem. Patrzyłam się na Nią i zastanawiałam się jak […]
Jakiś czas temu, za sprawą cioci Pauliny i wujka Kamila, w ręce moich dzieci wpadła niezwykła książka. „Kropka” autorstwa Petera H. Reynoldsa, wydana przez Wydawnictwo Mamania. Książka niezwykła w swojej prostocie. Coś, co wielcy trenerzy personalni i mentorzy tego świata […]
Otwieram drzwi. W drzwiach stoi Mąż. W jednej ręce trzyma bukiet róż, w drugiej wino. Zdyszany wykrzykuje dwa słowa, które mi się nigdy nie znudzą, nigdy nie wydadzą „oklepane” póki będą płynęły z Jego ust! Potem dodaje: Najlepszego z okazji […]
Dobrze pamiętam to uczucie, kiedy po zdanym egzaminie wracałam do domu i odgruzowywałam z kartek, zeszytów i książek swój pokój. Z wszystkich tych pustych kubków po kofeinie, która trzymała mnie przy życiu, gdy przez kilka dni a czasami tygodni zakuwałam. […]