Jest taka piosenka. Tytuł jej to Ogrzej mnie. Słowa do niej napisał Wojciech Młynarski a śpiewał ją Michał Bajor, a potem też i Krystyna Janda ją śpiewała. Ostatnio usłyszałam ją w wykonaniu Gaby Kulki. 1o lat temu i ja ją sobie pod nosem bez przerwy nuciłam…powtarzałam jak modlitwę.
Memu ciału wystarczy
trzydzieści sześć i sześć,
mojej duszy potrzeba znacznie więcej
I dalej:
Ogrzej mnie (…) wspólniku mojej bezsenności
ogrzej mnie, ogrzej mnie!
Rozżarz mnie
niedokończona zdań wymiano,
cudowna kłótnio, w pół urwana
rozżarz, rozżarz mnie!
Ach, życie rozpal ogrzej duszę mą, bo skona,
do stu, do dwustu, do tysiąca, do miliona,
wsłuchaj się w duszy mojej prośby natarczywe:
Chcę mieć gorączkę! Give me fever!
(…) Ogrzej mnie
miłości, której nie znam jeszcze
z wiosennych bzów liliowych deszczem
przyjdź i ogrzej mnie!
Niewiele rocznic świętuję. Z wyjątkiem tej jednej, w której pojawił się On a wraz z Nim gorączka…właściwie to żadnej.
Tyle lat już za nami, a ja wciąż HAVE A FEVER! Gorączkę, która duszę mą zamieniła w cząsteczkę słońca.
2 komentarze
Najlepszego!
Zycze kolejnych rocznic!
Dziękuję. Oby było ich jak najwięcej.