Otwieram drzwi. W drzwiach stoi Mąż. W jednej ręce trzyma bukiet róż, w drugiej wino. Zdyszany wykrzykuje dwa słowa, które mi się nigdy nie znudzą, nigdy nie wydadzą „oklepane” póki będą płynęły z Jego ust! Potem dodaje: Najlepszego z okazji […]
Otwieram drzwi. W drzwiach stoi Mąż. W jednej ręce trzyma bukiet róż, w drugiej wino. Zdyszany wykrzykuje dwa słowa, które mi się nigdy nie znudzą, nigdy nie wydadzą „oklepane” póki będą płynęły z Jego ust! Potem dodaje: Najlepszego z okazji […]
Dobry wieczór, Oj, długo mnie tu nie było. Mam wrażenie, że całe wieki. Gdzie byłam, gdy mnie nie było, zapytacie? Otóż wyobraźcie sobie, że wpadłam w Trójkąt Bermudzki… Nie, nie ten na Atlantyku, w rejonie Bermudów. Na pewno nie w […]