– Mamo… zaczepia mnie przy zlewie Czterolatek – wiesz, jak Laura będzie mamą, a my z Filipem tatami to będzie bardzo fajnie!
– Dlaczego?
– Bo będziemy myli naczynia i mogli używać tyyyyle płynu ile tylko będziemy chcieli.
Janku, Synku!
O marzeniach, podobnie jak o gustach, się nie dyskutuje. Niemniej życzę Ci żeby wszystkie się spełniły.
Wiedz, że nie wszystko Ci z Twoim Tatą dozujemy tak jak płyn do mycia naczyń. Tlenu i słońca nigdy Ci nie żałujemy, dlatego co weekend zabieramy Cię i Twoje rodzeństwo gdzieś za miasto. Dowodem tego dołączam zdjęcia z ostatniej naszej wyprawy.
Ostatnimi czasy byliśmy na przykład w tym samym miejscu co wtedy jesienią, gdy po raz pierwszy dostałam od Waszej Trójki z liścia. Po tamtej wizycie długo dochodziłam do siebie, bo nie mogłam otrząsnąć się z zachwytu nad jesienią. Teraz mam to samo, tylko że powodem jest lato. Co tu dużo mówić, Virginia Water jest piękna o każdej porze roku. W szczególności wtedy, kiedy kwitną tam różaneczniki (rododendrony, ang. Rhododendron).
Zapamiętaj!
PS. A teraz pozwól, że wrócę po raz piąty tego dnia do zlewu. Ale ze mnie szczęściara!
Leave a reply