Firma, w której pracuje mój Mąż ma w zwyczaju z okazji narodzin dziecka przesyłać swoim pracownikom mały upominek. Podobnie jak dwa lata temu gdy na świecie pojawił się Jaś (o czym tutaj), tak i teraz na wieść o narodzinach Filipa kurier dostarczył mi bukiet kwiatów. Bukiet składa się w części ze sztucznych kwiatów, a w części z ubranek dla dziecka zwiniętych w kształt róży. Musicie przyznać, że to dość oryginalne opakowanie garderoby niemowlaka i miły gest ze strony pracodawcy. Jeśli macie swoje przedsiębiorstwa, to może i Wy pomyślcie o takim małym „pakiecie powitalnym”.
Leave a reply