Domyślam się, że na codzień może być męczący, ale od święta to dla nas najlepszy odpoczynek. Szczególnie gdy możemy na kilka godzin oderwać się od naszej Codzienności, złapać się za ręce i we dwoje oddać się przyjemnościom.
Podczas gdy nasze Szkraby bezpieczne po skrzydłami swojej ukochanej Ciotki zwiedzały stolicę, my wygodnie rozsiedliśmy się w fotelach The Ambassadors Theatre. O musicalu STOMP powiedziano już chyba wszystko oprócz… zajebisty!
http://youtu.be/NR1RMh4dexw.
I niech to krótkie i niezbyt grzeczne słowo będzie wyrazem mojego zachwytu nad całością. Moja głowa, moje całe ciało odpoczęło przy dźwiękach dobiegających ze sceny. No może z wyjątkiem twarzy, z której nie schodził uśmiech i rąk, którym chciało się bez przerwy klaskać.
STOMP to dobry pomysł na niespodziankę urodzinową… i oderwanie się na chwilę od ukochanej Codzienności.
Po takim weekendzie, zawsze łatwiej pchać wózek w tygodniu, ten podwójny też 😉
Comment
Stomp można kupić na płycie, jeśli kto nie ma okazji obejrzeć na żywo: http://amzn.to/1bwUEAi