Mamusiu, włącz muzykę. Laura chce tańczyć (zawsze Mamusiu, zawsze o sobie w 3. osobie).
No to włączam jej Shakirę
Nie, nie tą. Drugą.
Włączam Zuzia Lalka Nieduża.
Tańczy i krzyczy.
Tak, tak. Hura, hura.
Obiecałam sobie, że nie będę matką, która ścieżkę kariery dziecku wyznacza i hobby wybiera. Słowa dotrzymam.
…ale co jak co, tańczyć to Ona musi;) Bo taniec wyzwala. Sprawia, że życie staje się łatwiejsze, lepsze. Taniec uzdrawia duszę i ciało. Dlatego tańczyć trzeba. Przez wiele lat tańczyłam w różnych zespołach, więc wiem co mówię. Ten czas w moim życiu wspominam jako najbardziej radosny. I głupia byłam, że z niego zrezygnowałam. Oj głupia!
Teraz moją przygodę z tańcem kontynuuję na mniejszą skalę. W domu przed lustrem, z Laurą przy Pszczółce Mai i od kilku lat na sierpniowych Międzynarodowych Warsztatach Tańca Współczesnego w Poznaniu. Nie wiem, który to już rok z rzędu urlop dostosowujemy do tego tanecznego wydarzenia. Dancing Poznań już na dobre wpisał się w mój kalendarz. Każdego roku zaliczam inne techniki tańca z i ćwiczę pod okiem pedagogów z różnych stron świata. Przez te lata przeszłam przez Afro Dance, Musical Jazz, Broadway Jazz, Street Dance, Funky Jazz, Sambę. W tym roku postanowiłam spróbować czegoś nowego. Zobaczcie sami.
…że co? że rady nie dam?! Ja! Już we wrześniu filmik z moim wykonem 😉
A może ktoś z Was wybiera się na Dancing Poznań 2013?
Leave a reply