Lubię robić zdjęcia. Mam nawet tak zwaną lustrzankę, co czyni mnie bardziej cool niż jestem w rzeczywistości. Jakby ktoś tak z boku spojrzał na mnie z nią w ręku to mógłby nawet pomyśleć, że jestem inteligentna, wrażliwa na piękno i bystra. No bo to niełatwa sztuka opanować taki sprzęt. Trzeba wiedzieć co wcisnąć i co przekręcić by wyszło zdjęcie takie jak się nam marzy.
Posiadanie takiej lustrzanki do czegoś zobowiązuje. Zobowiązuje do posiadania pod ręką Kogoś kto to ogarnia.
Ja: Kochanie, chcę żeby ten kwiatuszek był tak bardziej z przodu niż inne kwiatuszki. Żeby był taki jakby bardziej wyraźny a te inne takie jakby rozmazane. Rozumiesz?
On: Gotowe. Pstrykaj.
Ja: Pstrykam. Ładnie mi nawet wyszło to zdjęcie, wiesz?!
Tym sposobem zrobiłam kilka zdjęć wiośnie. Tym sposobem zrobiłam wszystkie zdjęcia na tym blogu.
Uprasza się o nie zabieranie mi praw autorskich.
2 komentarze
wiosna jest piekna…to widać na tych zdjęciach, są beautiful, i też jest u nas…i świeci słońce
Hahahah uśmiałam się:) Tez tak mam:D