Po opublikowaniu posta A wszystko przez te pierogi leniwe, odebrałam kilka telefonów od znajomych mi Pań. Każda z nich miała do przekazania mi tą samą wiadomość: Justyna, kto to słyszał żeby do pierogów leniwych dodawać ziemniaki. Skąd ty wzięłaś ten przepis?!
Drogie Panie dziękuję za wskazówki. Specjalnie dla Was, poniżej zdjęcia pierogów leniwych według nowego przepisu. Udały się. Palce lizać.
Składniki na ok. 3- 4 porcje:
- 500g twarogu (półtłustego)
- 3 jajka
- sól
- 1 szklanka mąki pszennej
Sposób przygotowania:
- Oddzielić żółtka od białek.
- Ser utrzeć z żółtkami. (Najlepiej rozgniatać tłuczkiem do ziemniaków lub pałką do ciasta).
- Białka ubić mikserem ze szczyptą soli na sztywną pianę. Wmieszać delikatnie do masy serowej.
- Na końcu dodać mąkę i zagnieść ciasto. (Ciasto będzie lekko klejące. Jeśli będzie taka potrzeba, dosypać jeszcze trochę mąki. Cała sztuka polega na tym, aby dodać jej jak najmniej, wtedy pierogi będą pulchne).
- Ciasto najlepiej podzielić na pół. Jedną połowę przełożyć na blat posypany mąką i uformować wałek. Wałek lekko spłaszczyć. (Można zrobić dodatkowo nożem delikatnie nacięcia tworząc kratkę). Wałek pociąć na ukośne kawałki. To samo zrobić z drugą połową ciasta.
- Gotować porcjami w osolonej wodzie. Gdy wypłyną, wyciągnąć łyżką cedzakową.
- Podawać polane roztopionym masłem i posypane cukrem (najlepiej brązowym).
PS. to ja dziecko do opiekunki wysłałam a wystarczyło tylko ziemniaków nie dodawać;)
Inna sprawa, post o leniwych zdemaskował Was Drogie Panie. Nie miałam pojęcia wcześniej, że tu zaglądacie, że wiecie o Mamie Full Time. Miło mi Was gościć w moich skromnych progach;)
Leave a reply